W ostatnich dniach bardzo głośno jest o nowym flagowym programie polskiego rządu pod nazwą „Bezpieczny kredyt 2%”. Zainteresowanie rośnie z godziny na godzinę, ponieważ jest to jedyna szansa od bardzo długiego czasu, aby zakupić swoje własne, wymarzone lokum. Nie każdy jednak wie, że o kredyt z państwową dopłatą można się ubiegać bez wkładu własnego. Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) rzeczywiście informuje, że jest to możliwe. Mimo zapewnień wciąż brakuje konkretów, dlatego w artykule bliżej przyjrzymy się temu, na czym dokładnie miałoby to polegać.
Duże zainteresowanie nowym programem mieszkaniowym
Od 3 lipca, który był pierwszym dniem roboczym po 1 lipca, kiedy w życie weszły przepisy regulujące dotacje do kredytu, można korzystać z nowego programu mającego na celu pomoc w zakupie pierwszego mieszkania. Zgodnie z zapisami z „Bezpiecznego kredytu 2%” będą mogły skorzystać osoby, który przed jego udzieleniem nie miały prawa (własnościowego bądź spółdzielczego) do mieszkania lub domu oraz mają co najmniej 45 lat. Ubiegać się mogą o to zarówno osoby żyjące samemu (maks. 500 tysięcy złotych), jak i małżeństwa z dziećmi (maks. 600 tysięcy złotych). Kredyt oferowany jest przez komercyjne banki. Na tę chwilę umowę z BGK, który operuje państwowymi dopłatami, podpisało sześć instytucji finansowych.
Szansa na kredyt bez wkładu własnego
Czerpiąc wiedzę z ostatnich lat przed wejściem w życie programu „Bezpieczny kredyt 2%” można mieć wrażenie, że bez odpowiedniej zdolności kredytowej oraz wkładu własnego w wysokości 10-20% kredytowanej kwoty nie ma co się ubiegać o zapomogę. Jak widać, wiele osób jest w błędzie, ponieważ ostatni z wymienionych czynników można obejść. Istnieje bowiem możliwość połączenia tego programu z innym obecnie funkcjonującym, a o którym w mediach nie jest i nie było aż tak głośno. Mowa o „Mieszkaniu bez wkładu własnego”. Osoba zainteresowana podpisaniem umowy kredytowej na zasadach zawartych w programie „Bezpieczny kredyt 2%” może skorzystać z gwarancji części kapitałowej udzielonej przez BGK. Co ważne, nie będzie ona wymagała zabezpieczenia, a jej maksymalna kwota wyniesie nawet 100 tysięcy złotych.
Eksperci wyjaśniają nieścisłości
W ten oto sposób będzie można pokryć część, a w niektórych przypadkach całość wkładu własnego. Jedyną wpłatą, którą obowiązkowo trzeba uiścić jest prowizja w wysokości 1% gwarantowanej przez BGK kwoty, czyli nie więcej niż 1000 złotych. W dopełnieniu wszystkich formalności pomogą pracownicy kredytującego banku. Eksperci zajmujący się na co dzień rynkiem finansowym przestrzegają swoich klientów przed błędnym myśleniem, jakoby gwarancja BGK była równoznaczna z pokryciem brakującego wkładu własnego do udzielenia kredytu na satysfakcjonujących nas warunkach. Dlatego trzeba wiedzieć, że pozwala ona jedynie na otrzymanie wysokiego kredytu bez konieczności wpłaty jego części przed zawarciem umowy, jednak w czasie trzeba będzie i tak spłacić całą pożyczoną sumę wraz z odsetkami.