Jak kształtowały się ceny nieruchomości w pierwszym kwartale tego roku? Średnie ceny mieszkań na rynku wtórnym wzrosły o 3,2%. Największe skoki w górę zanotowano w Łodzi, Zielonej Górze i Bielsku–Białej, natomiast w dół w Lublinie. Czy ta tendencja się utrzyma?
Portale Forsal.pl i Nieruchomosci-online.pl przygotowały raport, w którym zestawiły ceny mieszkań używanych w I kwartale tego roku i w IV ubiegłego. W skali całego kraju średnio notowane są wzrosty. Istnieje jednak związek pomiędzy oczywiście lokalizacją, ale też stanem lokalu i liczbą pokoi.
Największe spadki cen mieszkań w Lublinie, a wzrosty w Łodzi
W największym stopniu podrożały mieszkania z drugiej ręki w Łodzi. Trzeba było zapłacić za nie przeciętnie jedną piątą więcej niż pod koniec zeszłego roku. Największym zainteresowaniem cieszą się mieszkania dwupokojowe, a co za tym idzie drożeją one najszybciej.
Kilkuprocentowe wzrosty cen są także notowane w Zielonej Górze (7,7%), Bielsku–Białej (7,3%) i w Koszalinie (6%).
Z kolei najbardziej staniały mieszkania w Lublinie, bo średnio o 16,7%. Co ciekawe, największe zmiany dotyczą mieszkań dwupokojowych. To ich ceny spadły o 19,3%.
Jak widać, nie ma określonej tendencji związanej z lokalizacją, gdzie w Polsce notuje się największe spadki, a gdzie najwyższe wzrosty cen. Wpływa na to jednak liczba pokoi.
Cena mieszkania a liczba pokoi
Lublin jest ewenementem w skali całego kraju – tam mieszkania o każdej powierzchni tanieją. Gdybyśmy jednak wyłączyli to miasto z analiz, to widać, że średnia cena za metr kwadratowy zależy od liczby pokoi – jednak trend nie jest liniowy w każdym z polskim miast.
Np. w Białymstoku najbardziej drożeją mieszkania czteropokojowe, z kolei w Łodzi dwupokojowe, a w Bielsku-Białej kawalerki.
Istnieją także miasta, gdzie ceny części mieszkań idą w górę, a części spadają w dół. Dobrym przykładem jest tutaj Gdynia, gdzie drożeją niewielkie i czteropokojowe mieszkania, zaś te dwu i trzypokojowe tanieją.
Cena mieszkania a jego stan
Autorzy raportu zbadali także związek pomiędzy średnią ceną za metr kwadratowy, a stanem lokum. I tutaj również nie jest tak, że te w wysokim standardzie są wszędzie najdroższe. W Łodzi i w Sopocie trzeba zapłacić więcej za te wykończone w stopniu bardzo dobrym. Wiąże się to jednak z dostępnością takich mieszkań – są droższe, bo jest ich na rynku mniej.
Najwięcej lokali jest dostępnych w dobrym stanie wykończenia i to one we wszystkich miastach Polski plasują się na średniej półce cenowej.
Ceny mieszkań – prognozy na II kwartał 2021 r.
Autorzy raportu pokusili się także o prognozy dotyczące wysokości cen mieszkań na rynku wtórnym w drugim kwartale. Tendencja wzrostowa prawdopodobnie będzie kontynuowana, ale nie będą to wielkie zmiany. Mieszkania zdrożeją maksymalnie o kilka procent, a sytuacja będzie się różnić w zależności od konkretnego miasta i województwa.