Coraz więcej osób, które spłacają kredyt hipoteczny decyduje się na ich refinansowanie, czyli przeniesienie zobowiązania do innego banku na korzystniejszych warunkach. Wszystko za sprawą spadających stóp procentowych i niższego WIBOR-u, które otworzyły przed kredytobiorcami możliwość znaczącego obniżenia rat. Jak to zrobić?
Co to jest refinansowanie kredytu i dlaczego się opłaca?
Refinansowanie polega na spłacie dotychczasowego kredytu nowym, tańszym zobowiązaniem. W praktyce oznacza to, że kredytobiorca przenosi swój dług z jednego banku do drugiego – tam, gdzie otrzyma lepsze warunki. Celem jest oczywiście zmniejszenie miesięcznej raty i ogólnego kosztu kredytu.
Obecna sytuacja na rynku sprzyja takim decyzjom. W ostatnich miesiącach Rada Polityki Pieniężnej kilkukrotnie obniżała stopy procentowe, co przełożyło się na spadek wskaźników referencyjnych, takich jak WIBOR. W efekcie banki oferują nowe kredyty hipoteczne na znacznie korzystniejszych warunkach niż jeszcze rok czy dwa lata temu.
Coraz większy udział refinansowań w rynku
Według danych Biura Informacji Kredytowej, w pierwszej połowie 2025 roku kredyty refinansowe stanowiły już około 14% całej sprzedaży hipotek. Eksperci BIK szacują jednak, że w trzecim kwartale ten udział przekroczył nawet 20%. Wśród pośredników finansowych proporcje są jeszcze wyższe. Deklarują, że w ich portfelach nawet co trzecia umowa dotyczy właśnie refinansowania.
To pokazuje, że spora część obecnej akcji kredytowej to nie nowy popyt, lecz klienci przenoszący istniejące zobowiązania. Oznacza to, że faktyczny wzrost liczby nowych kredytów mieszkaniowych jest niższy, niż sugerują oficjalne dane. Po odjęciu refinansowań realny wzrost może wynosić około 20 proc., a nie 40 proc. – co jest spójne z trendami sprzedaży mieszkań u deweloperów.
Dlaczego teraz jest dobry moment na zmianę banku?
Wiele osób zaciągnęło swoje zobowiązania w okresie wysokich stóp procentowych, często wybierając kredyty o stałej stopie, obowiązującej przez 5 lat. Ich oprocentowanie nie zmieni się automatycznie po obniżkach stóp procentowych. Ewentualny spadek rat nastąpi dopiero po zakończeniu tego okresu, jeżeli przejdą na oprocentowanie zmienne lub bank zaoferuje im niższą stawkę stałą niż ta, którą płacą teraz. Refinansowanie pozwala jednak przyspieszyć ten proces i skorzystać z niższego oprocentowania już teraz.
Zgodnie z wyliczeniami Jarosława Sadowskiego, dyrektora Departamentu Analiz Rankomat.pl, przy kredycie na 500 tys. zł zaciągniętym w połowie 2022 r., obniżenie oprocentowania z 9 proc. do 6,5 proc. może zmniejszyć miesięczną ratę o około 800 zł. To realna oszczędność, która w skali kilku lat daje dziesiątki tysięcy złotych mniej do spłaty.
Co na to banki?
Pośrednicy kredytowi przyznają, że zainteresowanie refinansowaniem gwałtownie wzrosło wiosną 2025 r., po pierwszych większych obniżkach stawek procentowych. Z początku przenosili się głównie klienci z najwyższym oprocentowaniem, ale z czasem dołączyły także osoby z nieco niższymi ratami, licząc na dalsze oszczędności.
Z kolei banki coraz częściej same proponują swoim klientom renegocjacje warunków, zanim ci zdecydują się odejść. Wolą obniżyć marżę i zachować klienta, niż całkowicie go stracić. W efekcie na rynku widać rosnącą konkurencję o kredytobiorców, którzy zdecydowali się na refinansowanie, co dodatkowo działa na korzyść konsumentów.
