W swoim miejscu zamieszkania spędzamy średnio 25% życia, dlatego zakup wymarzonych czterech kątów jest tak ważną i kluczową decyzją. Warto zatem dopilnować, aby przyszłe lokum było wyborem trafionym, a przy okazji bezpiecznym i niedrogim w utrzymaniu. Nabycie nieruchomości z rynku wtórnego to pod wieloma względami bardzo dobra decyzja.
Tego typu mieszkania z reguły zostały wybudowane lata temu, co sprawia, że są pewniejszą lokatą kapitału niż zakup dopiero powstającej inwestycji. Plusem są także ceny, z reguły niższe niż za nowe obiekty, które często przy odpowiednich umiejętnościach negocjacyjnych podlegają obniżeniu. Na co jednak trzeba zwrócić uwagę przy zakupie mieszkania z tzw. drugiej ręki, zanim zdecydujemy się wydać oszczędności życia?
Kwestie eksploatacyjne
Jeśli konkretne mieszkanie wpadło nam w oko, warto je obejrzeć, ale z gotowym, konkretnym planem, aby w ferworze emocji i wrażeń nie zapomnieć o kluczowych elementach. Należy zatem zweryfikować stan ścian i podłóg oraz szczelność okien. Ważne jest także skontrolowanie poprawności działania wentylacji lub klimatyzacji oraz instalacji elektrycznej. Sprawdzenie stanu faktycznego, a nie posiłkowanie się jedynie tym, co mówi właściciel, pozwoli nam odpowiedzieć na pytanie, czy w razie zakupu tej nieruchomości czekają nas w przyszłości dodatkowe wydatki. Dobrym i często stosowanym pomysłem jest poproszenie gospodarza domu o przedstawienie szczegółowego wykazu kosztów utrzymania lokalu. Warto sprawdzić wysokość opłat za ogrzewanie, wywóz nieczystości, podgrzanie wody oraz jak wysokie są składki skorelowane z administrowaniem budynku lub funduszem remontowym. Trzeba pamiętać, że rachunki w sezonie grzewczym znacznie się różnią od tych z letnich miesięcy. Należy to mieć na uwadze przy kalkulowaniu kosztów eksploatacyjnych.
Kwestie prawne
Bardzo ważnym aspektem przy rozważaniu zakupu mieszkania z rynku wtórnego jest sprawdzenie jego statusu na gruncie prawnym. Przed spotkaniem z właścicielem nieruchomości warto poprosić go o kopię wypisu z księgi wieczystej, a także o dokumenty, które poświadczą, w jaki sposób zostało przez niego nabyte prawo do własności – na drodze kupna, dziedziczenia czy darowizny. Jeśli sprzedający nie ma ze sobą dokumentów, możemy zapytać o numer księgi wieczystej i sami zweryfikować zawarte w niej informacje poprzez stronę internetową Ministerstwa Sprawiedliwości. Sprawdźmy przede wszystkim dział IV, który odpowie nam na pytanie, czy mieszkanie nie jest obciążone hipoteką. Ponadto należy uzyskać informacje na piśmie o braku zaległości np. w opłatach czynszowych. Takie dokumenty ma prawo wystawić zarządca nieruchomości.
Trzeba też zaznajomić się z planem zagospodarowania przestrzennego, zwłaszcza w kontekście planowanych inwestycji w okolicy. Jeśli ta kwestia umknie naszej uwadze, a za jakiś czas w pobliżu zostanie wybudowana droga szybkiego ruchu lub oczyszczalnia ścieków, to przyniesie fatalne skutki nie tylko dla komfortu życia, ale także znacząco zmniejszy wartość samej nieruchomości.