W 2023 roku w niektórych miastach w Polsce ceny mieszkań wzrosły nawet ponad 20%. W wielu miejscowościach prawie niemożliwe jest znalezienie takiej nieruchomości na rynku pierwotnym w cenie poniżej 10 tys. zł za mkw. W niektórych miastach dalej można trafić na takie oferty, ale jest ich zdecydowanie mniej niż w 2023 roku. Gdzie obecnie najtrudniej o mieszkanie poniżej 10 tys. zł za mkw.?
Coraz więcej mieszkań w cenie powyżej 15 tys. zł za mkw.
Z danych przygotowanych przez rynekpierwotny.pl wynika, że w 2024 roku wypierane są z rynku pierwotnego oferty z ceną poniżej 10 tys. zł za mkw. Jednocześnie rośnie udział drogich mieszkań, które kosztują powyżej 15 tys. zł za mkw.
W styczniu 2024 roku najtrudniej było znaleźć takie nieruchomości w cenie do 10 tys. zł za mkw. w Krakowie. W ubiegłym roku było tam dostępnych ok. 20% nieruchomości poniżej tej stawki za metr, a obecnie – zaledwie 1%. W Warszawie było to 5% a jest 2%.
Przedstawiamy, gdzie w lutym 2024 roku dostępne były w ofercie deweloperów mieszkania w cenie do 10 tys. zł i jaki stanowiły odsetek:
• Łódź – 53%;
• aglomeracja katowicka – 50%;
• Poznań – 17%;
• Trójmiasto – 16%;
• Wrocław – 8%;
• Warszawa – 2%;
• Kraków – 1%.
Jeśli chodzi o mieszkania powyżej 15 tys. zł za mkw., najwięcej takich oferty było w:
• Warszawie – 58%;
• Krakowie – 53%;
• Trójmieście – 42%;
• Wrocławiu – 19%;
• Poznaniu – 18%;
• aglomeracji katowickiej – 9%;
• Łodzi – 4%.
Co ciekawe, w aglomeracji katowickiej odsetek takich ofert spadł w stosunku do grudnia 2023 roku o 2 pp. W pozostałych nastąpił wzrost albo utrzymanie, tak jak w przypadku Trójmiasta.
W poszukiwaniu tańszych mieszkań do Łodzi i Katowic
W dużych miastach ubywa ofert poniżej 10 tys. zł. W dalszym ciągu jednak można znaleźć wiele takich nieruchomości w aglomeracji katowickiej. Aż 34% lokali dostępnych było poniżej 9 tys. zł. Na tle innych dużych miast korzystnie wypada Łódź, gdzie w takiej cenie wystawionych było 24% ofert nowych mieszkań deweloperskich.
Natomiast bardzo prawdopodobne, że w najbliższych miesiącach w największych miastach w Polsce nie da się już kupić mieszkań poniżej 10 tys. zł za mkw. To realne w przypadku Warszawy, Krakowa, Wrocławia czy Poznania.
Czy możliwa jest stabilizacja cen mieszkań w najbliższym czasie?
Biorąc pod uwagę zwiększoną aktywność deweloperów, wydaje się to realne, ale trudno tego oczekiwać w najbliższych miesiącach. Do stabilizacji niezbędne jest zapewnienie podaży, która przewyższa popyt. Obecnie jest inaczej, ale też musimy poczekać na realizację rozpoczętych inwestycji deweloperskich. Według danych GUS w styczniu 2024 roku oddano do użytku 14,8 tys. mieszkań. To oznacza wynik o 22,7% mniejszy niż w tym samym miesiącu 2023 roku. Do eksploatacji deweloperzy oddali 8,3 tys. lokali, czyli o 25,1% mniej niż przed rokiem. Inwestorzy indywidualni przekazali 6,1 tys. mieszkań, tj. o 22,1% mniej. Zatem podaż może nie być wystarczająca dla zaspokojenia popytu, a to może oznaczać kolejne podwyżki.
Dużo zależeć będzie również od nowego programu wsparcia w zakupie mieszkań. Bezpieczny kredyt 2% napędzał wzrost cen – rządzący zapowiadają, że ich dopłaty do tego nie doprowadzą.