Coraz więcej firm decyduje się na budowę prywatnych akademików. Powstają one albo w nowych budynkach, albo w odrestaurowanych, jak BaseCamp w Łodzi, umieszczony w dawnej Drukarni Dziełowej.

Ten segment rynku rozwija się w Łodzi bardzo prężnie. Zagraniczni studenci chętniej tu przyjeżdżają i to oni stanowią główną siłę napędową tego segmentu nieruchomości. Na samym Uniwersytecie jest ich już 2,5 tysiąca. Dla inwestorów jest to bowiem o wiele lepszy sposób lokowania kapitału od nisko oprocentowanych lokat bankowych. Inwestowanie w mieszkania na wynajem staje się więc coraz popularniejsze, nie tylko w Łodzi, ale właściwie w każdym większym mieście w kraju.

Studenci natomiast są dobrymi klientami, ponieważ podpisują umowy na czas określony, gwarantując tym samym wynajmującemu stały dochód. Na rynku łódzkim obserwuje się wzmożone zainteresowanie najemców takimi kwaterami oraz większymi, w postaci prywatnych akademików. Niektórzy mówią już nawet o nowej modzie. Szczególnie, że ilość miejsc w akademikach należących do uczelni jest ograniczona, ceny niekoniecznie niskie, a standard pozostawia wiele do życzenia.

Uczelnie wyższe w Łodzi oferują zaledwie 8 tysięcy miejsc w domach studenckich. Remontowanie ich nie było priorytetem, ponieważ większość budżetu pochłonęło odnowienie wydziałów i zaplecza dydaktycznego. Natomiast jedną z nowszych prywatnych inwestycji jest otwarty 3 lata temu akademik Salsa, wchodzący w skład sieci Student Depot. Firma otworzyła podobne obiekty również w innych miastach.

W Salsie do dyspozycji studentów jest 280 miejsc, w tym w pokojach jednoosobowych, pokojach z aneksami kuchennymi, czy w apartamencie składającym się z dwóch sypialni. Za pokój jednoosobowy trzeba zapłacić 870 zł, studio z balkonem natomiast to wydatek rzędu 2100zł. Każde z mieszkań ma własną łazienkę, do dyspozycji studentów jest również bezprzewodowy Internet, parking oraz przestrzeń wspólna. W budynku działa całodobowo monitoring.

Wspomniany wcześniej BaseCamp to natomiast budynek, w którym zamieszkać może 200 studentów. Z czasem liczba miejsc ma wzrosnąć. Poza darmowym Internetem, recepcją, parkingiem, do dyspozycji mieszkańców jest pralnia, a docelowo ma tu zostać uruchomiona siłowania, klub, restauracja i sklep spożywczy. Ceny zaczynają się od 675 zł do 1750 zł za apartament. Rekompensują one wysoki standard takich obiektów. Zresztą dla studentów zagranicznych, szczególnie tych z krajów zachodnich, nie jest to wygórowana oferta. Coraz więcej rodzimych żaków decyduje się również na zamieszkanie w takich obiektach, ponieważ stają się oni coraz bardziej świadomymi uczestnikami rynku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.